Jak identyfikujemy się w świecie pełnym wymagań?

Codziennie jesteśmy bombardowani informacjami na temat tego, co możemy, co musimy, z kim powinniśmy się zadawać, jak powinniśmy się uczyć i kim powinniśmy być. "Życie byłoby nieskończenie szczęśliwsze, gdybyśmy mogli rozpocząć je w wieku lat osiemdziesięciu i stopniowo zbliżać się do osiemnastu." "Chciałbym być w Twoim wieku, a mieć ten rozum, który mam teraz." "Nie zdążysz się obejrzeć, a wszystkie młode lata będą już za Tobą." Z każdej strony słyszymy, że młodość jest najlepszym okresem naszego życia, powinniśmy ją doceniać i nie mamy prawa narzekać. Niewątpliwie jednak okres nastoletni ma swoje niepowtarzalne uroki, czy zmartwienia. Może jest nam łatwiej niż w dorosłym życiu, ale z pewnością nie jest zbyt łatwo. Nie przytoczymy tutaj wszystkich problemów z jakimi zdarza się borykać osobom w naszym wieku, starając się za wszelką cenę udowodnić trudności wynikające z dorastania - bo nie w tym rzecz. Rzecz w tym, co do naszych mniej lub bardziej poważnych problemów dodają nam dorośli. Dorośli, szkolnictwo, systemy, wymagania. Jednym słowem wszystko to, przed czym większość z nas się broni lub czego unika. Wynika to z tego, że niewielu z nas lubi podejmować wybory, których nie jest pewien, nie dojrzał do nich albo po prostu potrzebuje więcej czasu. Sytuacja wygląda jednak tak, że na każdym kroku musimy się określać, decydować i podejmować decyzje. Dodając do tego charakterystyczne dla naszego wieku wahania nastrojów i zmienność poglądów, jest to praktycznie niemożliwe. Jesteśmy zbyt niezdecydowani, aby wybrać ulubiony przedmiot w szkole, a chwilę później musimy jasno określić tor naszej dalszej edukacji, której za kilka miesięcy będziemy żałować jak nic innego. Nieraz jesteśmy pytani o to, kim chcemy zostać i dorośli nie potrafią zrozumieć że jeszcze się nie określiliśmy. Jak radzimy sobie z podejmowaniem decyzji, do których jeszcze nie dojrzeliśmy? W jaki sposób mamy sobie odpowiedzieć na pytanie “kim jestem”? Może nie podamy wam pełnej recepty na to jak radzić sobie w życiu będąc nastolatkiem, ale podzielimy się tym w jaki sposób nam udaje się stopniowo znajdować równowagę i pewność z podejmowanych decyzji.


Nie stresuj się, że nie wpasowujesz się w podane szablony.

Pewnie niejednokrotnie próbowałeś dojść do tego, “jakim człowiekiem jesteś”. Może to trochę żałosne, ale my też to robiłyśmy. Robienie quizów? Tak, kiedyś uważałam, że potwierdzą to, kim jestem. Ekstrawertyk, introwertyk, ambiwertyk, optymista, marzyciel, pesymista, choleryk, melancholik… Dlaczego jest tak wiele typów, z którymi możemy się identyfikować? Wydaje nam się, że od małego słyszymy, że nie wolno dzielić ludzi ze względu na ich wygląd, zachowanie czy upodobania. Nie ma osoby, która w każdym szczególe wpisywała się w tylko jeden szablon. Zwłaszcza młodzież, która praktycznie cały czas się zmienia. Nasz charakter często zależy od sytuacji, humoru, a szczególnie od towarzystwa, w jakim się znajdujemy.
“Z kim przystajesz, takim się stajesz” - to bardzo trafne przysłowie. Młodzi ludzi z reguły chcą się wtopić w dane towarzystwo, nie chcą być wyrzutkami, czy kimś, kto będzie się za bardzo wyróżniał. Jednak pamiętaj - to nie ktoś powinien narzucać to, jaki jesteś. Nie przejmuj się, jeśli czytasz charakterystyki tych wszystkich “niezawodnych” podziałów i dochodzisz do wniosku, że jesteś mieszanką kilku z nich.
Osobiście nie przykładałam nigdy dużej wagi do tych “niezawodnych” sposobów identyfikacji ludzi - i tak nic z tego nie będę miała. Młody człowiek poznaje siebie poprzez różne sytuacje życiowe, analizę swoich zachowań w różnych momentach, czy nastawienie do pojawiających się problemów. Moje “poznanie” siebie opiera się zatem głównie na własnych obserwacjach, oraz nawet ważniejszych, opiniach bliskich mi osób.
Jestem przykładem osoby, która nigdy nie wpisuje się w każdy szczegół tych charakterystyk. Może na co dzień jestem ekstrawertykiem, ale równie dobrze za 3 dni mogę w ogóle nie mieć ochoty na obcowanie z ludźmi i zamknąć się w swoim pokoju z herbatą i serialem. Uważam się raczej za realistkę, ale wystarczy jeden plus albo minus i zaczynam mieć ochotę zdobyć cały świat, albo jedyne co chcę robić to płakać w poduszkę.
Niezależnie od tego, co próbuje wmówić ci internet czy jakaś pusta koleżanka, pamiętaj, że jesteś sobą, a nie jakimś odrysowanym od szablonu dzieciakiem. Pomyśl, że gdyby wszyscy dzieli się dokładne na kategorie, nasze życie byłoby nudne i przewidywalne. Nie staraj na siłę się szufladkować, aby “wpasować” się w społeczeństwo. Wyrzuć więc z głowy wszystkie te kategorie i po prostu bądź jedynym, unikalnym egzemplarzem samego siebie.


Nie od razu będziesz podejmował dobre decyzje.

“Nie od razu Rzym zbudowano’ - więc na początku nie każda podjęta przez ciebie decyzja będzie miała dobre skutki. Nie chodzi nam o to, aby odstraszyć Cię od wzięcia spraw w swoje ręce. Chcemy Ci tylko przekazać, że nie możesz od razu nastawić się na sytuację, w której nagle twoje życie będzie usłane różami. Oczywiście nie mówimy też, że wszystko pójdzie fatalnie - każdy musi jakoś poradzić sobie z tym, czego wymaga od nas życie w społeczeństwie. Bądź po prostu racjonalny w tym co robisz - wygospodaruj sobie czas, który poświęcisz swoim problemom. Wypisanie wad i zalet sytuacji na kartce, różnego rodzaju porównania i analizy wydają ci się głupie? Oczywiście, że możesz zrobić to samo w głowie, ale zobaczenie wszystkiego przed sobą, na papierze, często naprawdę pomaga lepiej ocenić całą sprawę.
Minimalizuj skutki złych wyborów - o ile to tylko możliwe, staraj się znaleźć jakieś zabezpieczenia, zapasowe opcje, plan wybrnięcia z nich, które pomogą ci w razie porażki. Wybierasz profil kształcenia w nowej szkole? Zawczasu zorientuj się, czy dyrekcja oferuje ci możliwość zmiany bloku, zrezygnowania z części zajęć lub zastąpienia ich innymi. To ważna sprawa, o której każdy z nas musi zadecydować, więc konkretne przemyślenie i “plan b” są czymś koniecznym.
Pamiętaj, że trening czyni mistrza - z czasem będzie wychodziło ci coraz lepiej, poznasz swoje interesy i z biegiem czasu zaczniesz decydować coraz bardziej racjonalnie. Jakie są wasze rady, sposoby i drogi podejmowania decyzji i stosunek do identyfikacji siebie?

Pinky i Mózg

PS. Podrzucam jedyny, według mnie wart jakiejkolwiek “uwagi” test osobowości. Ten jest stworzony w oparciu o realne badania, przez Isabel Briggs Myers i jej córkę na podstawie koncepcji Carla Gustava Junga. Analizuje wiele aspektów, oferuje nam 16 typów osobowości z obszernymi opisami, poradami i niejednokrotnie naprawdę realistycznie odwzorowuje naszą osobowość. Oczywiście nie sugeruję, że jest w 100% dokładny i możemy na nim całkowicie polegać, ponieważ byłoby to hipokryzją, ale z mojej strony zasługuje na chwilę ‘zabawy’ i uwagi wszystkich ciekawskich. https://www.16personalities.com/pl
   

Komentarze

  1. Ciężko przetrwać w takim świecie, jak na początkującego blogera dobrze zaczynasz, życzę powodzonka i nie poddawaj się.

    OdpowiedzUsuń
  2. Najważniejsze, to nie przejmować się opinią innych osób (szczególnie z internetów) i robić swoje.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty